MyAnimeList
Sezon: Zima 2020
Data premiery: 8 stycznia 2020
Gatunki: akcja, sci-fi, przygodowe, komedia, vore, fantasy
Studio: Silver Link.
Opis anime: Zaproszona przez swoją przyjaciółkę Risę Shirominę, Kaede Honjou rozpoczyna swoją przygodę w grze VRMMO “New World Online” jako Maple. Nie mając wiedzy o grze, alokuje wszystkie swoje punkty umiejętności w obronę, w wyniku czego jej ruchy są powolne, nie może używać magii i jest atakowana przez króliki. Jednakże, udaje jej się zdobyć umiejętność “Absolutna Obrona” z powodu wymaksowania punktów witalności oraz umiejętność, która zabija przez jedno uderzenie. Jako początkująca “mobilna forteca” niweluje wszystkie ataki, ignoruje wszystkie przeszkody i eksploruje świat, przeżywając różne przygody. [MAL]
Jesteśmy już na końcu sezonu zimowego więc każda (jeśli jakaś w ogóle) dyskusja byłaby dość krótka, w każdym razie: nowe odcinki wychodzą w środy, jesteśmy teraz na 10.
To jest jedno z fajniejszych anime tego sezonu. Można się przy nim zrelaksować i zobaczyć co ta Mapuru wyrabia. Trochę śmiesznie ogląda się kolejną postać, która używa tarczy jako głównej broni. Jest parę scen akcji (praktycznie w każdym odcinku), mają nawet dość dobrą animację, biorąc pod uwagę, że można było spodziewać się czegoś w stylu tego isekaia z lordem demonów (nie tego, gdzie była ta kotka i elfka, tylko tego drugiego, gdzie była nie-Rem i budowanie wioski-spa).
Trzeba mieć trochę specjalny stan umysłu, żeby to oglądać, ale ogólnie jest baaardzo przyjemne. Zarówno główna postać jak i jej przyjaciele są w porządku.
No to ja chyba mam bardzo specjalny stan umysłu, bo kolejnych odcinków doczekać się nie mogę.
Ogólnie jak ktoś oglądał bohatera tarczy to rozwój bohaterki tego anime jest bardzo podobny do tego widzianego w Tate no Yuusha.
No i oczywiście na koniec każdego odcinka zastanawiam się co nowego pokaże bohaterka.
Najbardziej podobał mi się odcinek, w którym Maple zdobyła te swoje nowe formy, tzn. potwora, a później pod koniec odcinka mecha. W połączeniu z odcinkiem wcześniej, gdzie dopiero co zdobyła postać anioła to takie “kombo” było świetne. (w sensie, zabawne)
Spoiler
Ogólnie to zawiodłem się wizualnie na “umiejętności” anioła, gdzie moim zdaniem zmiana zbroi z czarnej na białą zrobiłaby już świetną robotę.
Teraz pozostaje czekać na walkę Maple z Mii.
Ep 11
Spoiler
Co jest nie tak z tym żółwiem wtf
lewd ( ͡º ͜ʖ ͡º)
AAAAAAAAAAAA
złoto
Love interest?
Wtf cliffhanger. (ale działa)
Ciekawe jaka umiejętność teraz się objawi może coś w stylu odbicia obrażeń?.
Nie było czasem czegoś takiego, że potrafi przeżyć atak z 1HP i nie zdobyła ostatnio Counter? (teraz patrzę trochę na wiki w celu potwierdzenia, bo pisali o tym na reddit). Może w przyszłym odcinku “oddać” mu cały jego atak i się go pozbyć za jednym razem.
To brzmi sensownie i “logicznie”, ale czy nie zbyt prosto?
Może to taki żart ze względu na nahypowanie tego gościa przez całą serię. Trochę szkoda, że nie szli dalej z tym niepokazywaniem jego twarzy.
I teraz padnie po jednym strzale i pójdzie płakać jak Mii xD.
W necie jest dużo ocen pozytywnych, ale ja miałem straszny problem oglądając to anime (jak na razie się wstrzymałem z nią). Wystarczyłoby zrobić jedną zmianę, a mianowicie żeby def zamiast zbijał flat dmg, to dać go od % i max ~40% dmg reduction, potem dać nieopłacalny przelicznik punktów do defa. Mogli by też rozróżnić defa od mdefa i wtedy seria może nabrała by kolorów…
Widać, że Japończycy mają z tym problemy, zwłaszcza to zauważyłem grając w The Legend of Heroes Trails in the Sky, gdzie właśnie def zbija flat dmg. Po wyekspieniu postaci ponad level krainy, zdarza się, że moby zadają 0 dmg… Jest to słabe podejście.
Wydaje mi się, że to by zniszczyło cały pomysł serii i jakby tak było to byłoby to zupełnie inne anime. Ostatecznie to też nie jest prawdziwa gra, a jedynie setting, który ma służyć twórcy na poopowiadanie jakichś fajnych historyjek i nas czymś ewentualnie zaskoczyć, więc się nawet nad takimi rzeczami nie zastanawiałam. Też za mało gram w gry, a już szczególnie jakieś MMO/RPG, żeby to mnie drażniło. W nowych odcinkach jej największym przeciwnikiem jest knockback btw.
Ja nie lubię MMO i też w nie nie grywam. RPGi to już trochę jednak inna sprawa.
Trzeba pamiętać, że ten sezon jest bez isekaia i studia chcieli go zastąpić dwoma seriami w settingu MMO. Wyszło w sumie jak zwykle, bohater jest koksu i ma w drużynie innych koksów, którzy doszli do tego naśladując go. Tak jak nie jestem zadowolony z ostatnich isekai, tak samo nie mogę być zadowolony z tej serii. Ogólnie ten sezon jakoś mi nie podszedł.
Ja zwykle isekaie wszystkie pożeram, ale w mangowej formie. Anime zależy od animacji. Był taki sezon gdzie mimo tego, że chyba były 4 isekaie to nie oglądałam żadnego, bo wszystkie były tak paskudnie zrobione, że nie dało się wytrzymać. Szczególnie podoba mi się to, że nie ma tutaj żadnych “stawek” jeśli chodzi o takie prawdziwe konsekwencje. Przez to mogę oglądać to tak bezstresowo jak jakieś Endro.
W sumie ostatni odcinek dupy nie urywa, ale chociaż drugi sezon.