Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara

Złowrogiemu kapitanowi Salazarowi (Javier Bardem) udaje się uciec na statku z Diabelskiego Trójkąta. Niemogący zaznać spokoju duch pragnie w ramach zemsty uśmiercić każdego pirata, który tylko wpadnie w jego ręce. Nieuniknionej zagładzie próbuje zapobiec Jack Sparrow (Johnny Depp). Jego jedyną nadzieją jest odnalezienie Trójzęba Posejdona, mitycznego artefaktu dającego władzę nad morzami. Bez niego dowódca „Czarnej Perły" nie ma szans pokonać groźnego Salazara

Opis HBO
Ja dopiero po seansie.
Uśmiałem się do łez :slight_smile:

Ale jak zawsze ciekawi mnie to co po napisach końcowych…

Wszyscy narzekali, że w tej części Depp nie gra, tylko jest sobą - zapijaczony, zadłużony i odrealniony. Coś w tym jest, jednak mimo wszystko podobała mi się nowa część :slight_smile:

Choć dziewczyna działała mi trochę na nerwy, to jednak dobrze, że wprowadzili nowych bohaterów. Zaraz wyjdzie z tego jakaś wielopokoleniowa moda na sukces :stuck_out_tongue:

Oglądając ten film świetnie się bawiłem, nie nastawiałem się na jakieś cuda niewidy. Chciałem wieczorną rozrywkę i taką dostałem. Choć nie umknęło mojej uwadze kilka małych nieścisłości (np. kompas).

Dobrze się bawiłem przy tym filmie. Jack Sparrow jak zwykle dał rade. Szczerze mogę polecić. Jak ktoś jeszcze nie oglądał to niech nadrabia zaległości :wink:

Nie oczekiwałem rewelacji, ale jak na kolejną część, nie było najgorzej, choć zalatywało mi piratami latającego Holendra, odgrzewany kotlet, 6/10

Cóż ja byłam na tej części w kinie w zeszłym roku z przyjaciółmi. Jedna z nich skrytykowała film od góry do dołu, niektórzy przyznali jej rację w niektórych aspektach i zaczęły się nagonki, że “Na nieznanych wodach” też było już wymuszone (z czym wogóle się nie zgadzam).

Najwidoczniej tylko ja wyszłam z kina zadowolona

Zemsta Salazara według mnie jest najsłabszą częścią ze wszystkich i zacytuję tu mojego tatę: “Cały film był na rumie grany.” Co nie zmienia faktu, że szczerze mi się podobał pomysł z tym jak trzeba było dotrzeć do “skupiska” wszystkich klątw. Oprócz tego było dużo śmiechu:
“- Nie dam ci ani grosza!
[ul]
[li]Tego też nie mów nigdy kobiecie.”[/li]~złote rady Jacka xd
No i mi osobiście jakoś przypadła do gustu wstawka zza młodu Jacka, gdzie było pokazane jak dostaje te wszystkie wisiorki i inne dary, które ma na sobie.
[/ul]

Patrze na HBO
-Oooo, lecą dziś najnowsi Piraci z Karaibów!-
oglądam z Polskim dubbingiem
-Hmmm…no nie jest taki zły on. Nieźle całkiem.-
usłyszałem Jacka Sparrowa, podskoczyłem z przerażenia, szukałem pilota i włączyłem angielski dubbing bez napisów
-T-to będzie mi się po nocach śniło…-

Tak na ogół wydaje mi się też że jest to najgorsza część wszystkich Piratów, ale wciąż są to dobrzy Piraci z Karaibów których się dobrze ogląda, tylko że oglądając go miałem wrażenie że ta część jest jakaś krótsza niż pozostałe…