Zapraszam wszystkich książkoholików, do podzielenia się, swoją pierwszą przeczytaną z własnej inicjatywy książką.
Oraz do napisania którą książkę według Was, można nazwać, najlepszą powieścią 2015 roku.
Ja zacznę:)
Moją pierwszą książką z własnego wyboru były Ruiny Gorlandu autorstwa John Flanagan a na książkę 2015 wybieram Pamięć wszystkich słów. Opowieści z meekhańskiego pogranicza która wyszła z pod pióra (lub klawiszy) Roberta M.Wegnera.
Hmmm… Myślę, że to były Dzieci z Bullerbyn lub Ania z Zielonego Wzgórza.
Byłam wtedy gówniarzem i nie wiem, jak to się stało, że sama z siebie przeczytałam wszystkie części o tej rudej panience
Swoją drogą niedawno dowiedziałam się od Johnnego jak brzmi nazwa tego miejsca " Bullerbyn" w rodowitym języku autora, bo my spolszczamy.
A co do książki 2015 to nie mogę określić, od dłuższego czasu jedyne co czytam, to duńskie książki o niczym :v
Moją pierwszą książką świadomą spoza kanonu lektur szkolnych był Eragon Christophera Paoliniego. Przeczytałem całą opowieść o Eragonie i pałam nadzieją na to że kiedyś jego historia będzie kontynuowana.
Książka 2015? Wybacz. Ale niewiele czytam. Więc nie będę w stanie wybrać
U mnie pierwsza książka (a raczej książki) to trylogia “Wojny Starożytnych” ze świata World of Warcraft. Jest ona o powstaniu obecnie znanego wszystkim fanom azerothu.
Pierwsza książka z własnej, nieprzymuszonej woli - Harry Potter i Kamień Filozoficzny. Co do najlepszej powieści w 2015 roku, nie jestem raczej na bieżąco. Lubię czytać, ale zwykle nawet nie sprawdzam daty wydania :).
W podstawówce sam z siebie przeczytałem pierwszą książkę
Nie pamiętam tytułu ale to było coś o pingwinach xd
Bibliotekarka mi nie uwierzyła że przez dwa dni przeczytałem taką krótką bajkę xd To mnie zaczęła z tego przepytywać Była zdziwiona że rzeczywiście przeczytałem
chyba w 3 klasie podstawówki Kamień Filozoficzny. Potem już poleciało przez różne kamienie na szaniec i inne tego typu książki w podstawówce co do najlepszej powieści 2015 roku to nie jestem w stanie zbyt wiele powiedzieć, poza star warsami większość książek które czytam to pożyczki od znajomych
Moja pierwsza książka to albo Mikołajek, albo Koszmarny Karolek. Fajnie się czytało obie, ale dziś szanuję już tylko tę pierwszą wymienioną. A najlepszej książki z 2015 nie wybiorę, bo nie czytam tak dużo i tak świeżych książek.
Pierwszą książka to chyba był pamiętnik narkomanki… Pamiętam, że miałam wtedy bardzo burzliwy okres w swoim życiu xd
To było tak dawno… Chyba w 1 gimnazjum… Potem czarownic się nie całuję :3
Moja pierwsza książka to prawdopodobnie Harry Potter, chociaż chyba wcześniej już coś czytałam, ale nie pamiętam tytułów.
A na książkę 2015 wybieram drugi tom “Prawa Milenium”
Moją pierwszą książką przeczytaną z własnej woli była DUNE Franka Herberta.
Lektór nie lubiałem czytać bo z przymusu to nie frajda. Dla tego lektór nie zaliczam do tego. Oraz nie zaliczam encyklopedii broni wszelkiej maści.
Co do Diuny to jest to bardzo ciężka książka, nie tylko dla tego że ma 500 stron, ale dla tego iż nakłada duży nacisk na relacje polityczne w przedstawionym świecie.
Moja pierwsza? Hm… Conan ogólnie rozpocząłem cykl Conana, Conan z Cymerii, Conan Barbarzyńca, nie jestem pewny jak nazywała się pierwsza książka, ale od niej polubiłem chyba czytać.
Nowe książki? A są tego pdf? xD Niestety, ale wolę starsze dzieła lub dostępne w internecie.
Pierwsza książka, jaką za jaką chwyciłam z własnej, nieprzymuszonej woli był Harry Potter i Więzień Azkabanu.
Przeczytałam ją trzy razy pod rząd, potem dopiero wzięłam się za inne części. Całą sagę również czytałam wiele razy, już sama nie pamiętam ile.
Pierwsza książka, po którą sięgnęłam sama… “Alicja w krainie czarów”, przeczytana w zerówce. Od tego momentu Alicja jest moją ulubioną literacką bohaterką. Potem “Pamiętnik Księżniczki” i pierwsza część “Harry’ego Pottera” niemal zaraz po premierze, czyli druga klasa podstawówki, a potem już wszystko szło lawinowo i nie pamiętam kolejności.