
Avenida
Donator
Jakis czas temu, jako forme antydepresyjną założyłam na fb fanpage… Od poczatku mial on służyć do wypisywania moich przemyśleń, wierszy, rozpoczęłam tam nawet swoje opowiadanie “Lustro” - opowiadanie ktore siedzi w moim sercu i głowie już kilka lat, ale nie mogę sie pozbierać, żeby napisac je do końca…
Może sie boje tego jak sie zakończy?
Bo wszystko zazwyczaj, czego sie dotkne konczy…z doczepiata etykietką “SMUTNE”
Kazdy czlowiek ma dwa oblicza, takie ktore znaja wszyscy i takie ktore ktos chce zachowac tylko dla siebie…
Ja nie jestem wyjątkiem od reguly
Zatem…
“YOLO - życie bez cezury”
Może sie boje tego jak sie zakończy?
Bo wszystko zazwyczaj, czego sie dotkne konczy…z doczepiata etykietką “SMUTNE”
Kazdy czlowiek ma dwa oblicza, takie ktore znaja wszyscy i takie ktore ktos chce zachowac tylko dla siebie…
Ja nie jestem wyjątkiem od reguly
Zatem…
“YOLO - życie bez cezury”
Kim jestem? Gdybyś zapytał mnie, kim jestem… Odpowiedziałabym Ci, że jestem tysiącem pytań i milionem odpowiedzi. Przepastną nocą i płytkim oddechem, nikim szczególnym i kimś wyjątkowym. Gdybyś zapytał mnie, kim mogę być… Odpowiedziałbym, że mogę być słowami wyrytymi na Twoich plecach, symfonią znaków, które tylko ja mogę odczytać dotykając Twojej skóry. Mogę być tysiącem podróży wpisanych w jedną mapę, bo jestem początkiem i końcem zarazem, w moich słowach nie ma czasu przeszłego, teraźniejszego i przyszłego… Takie rozróżnienie nie istnieje… Pusta przestrzeń… I punkciki światła…
Ostatnia edycja: