
Eyirie
New member
Jak zwykle źle przetłumaczony tytuł, ale cóż, nic nie zrobimy XD Szczerze to nie bardzo wiedziałam, gdzie założyć ten wątek, jako że chodzi mi o całokształt, czyli książka + film. Może niektórzy powiedzą, że film gorszy, albo nawet, że obydwa do kitu. Ja się tam za bardzo nie znam, jednak… Bardzo poruszyła mnie ta historia, co więcej, uważam, że można ją odczytać jako analogię do dzisiejszego świata, do tego co się ciągle dzieje wokół nas. Zaś wracając do kwestii samej historii… Niezwykle irytował mnie (może nie tylko mnie) ten poker face na twarzy Katniss, często wyglądała, jakby nic nie czuła.
Tak na marginesie, dzięki Igrzyskom śmierci poznałam aktualnie jeden z moich ulubionych zespołów - Lorde tak btw, nie uważacie, że Yellow Flicker Beat to świetna piosenka?
Albo to, co śpiewała Jennifer, The Hanging Tree? Straszliwie wpada w ucho, ciągle to nucę XD
Tak na marginesie, dzięki Igrzyskom śmierci poznałam aktualnie jeden z moich ulubionych zespołów - Lorde tak btw, nie uważacie, że Yellow Flicker Beat to świetna piosenka?
Albo to, co śpiewała Jennifer, The Hanging Tree? Straszliwie wpada w ucho, ciągle to nucę XD
Ostatnia edycja: