N
neku

Inuyashiki Ichiro jest pechowcem. Choć ma dopiero 58 lat, zestarzał się przedwcześnie i dla otoczenia jest schorowanym, słabym starcem, ignorowanym i znieważonym nawet przez swoją rodzinę, pomimo tego jak wiele dla nich poświęcił. Na dodatek zdiagnozowano u niego nowotwór i wygląda na to, że nie zostało mu wiele czasu na tym świecie. Gdy wydawało się, że gorzej już być nie może, oślepiające światło uderzyło w Ziemię trafiając w miejsce, gdzie przebywał. Po przebudzeniu okazało się, że czuje się świetnie, tylko… coś się w nim zmieniło. W każdym razie zmiany okazały się na tyle zbawienne, i już nikt nie powstrzyma Ichiro od zdobycia uznania, którego nigdy nie doświadczył. Chyba, że druga osoba o podobnych zdolnościach…
Dawno nie widziałam czegoś, co tak uderza we mnie swoim ciężkim klimatem. Nie chodzi tu tylko o niezbyt wesołą tematykę typu choroby nowotworowe, ale też o sposób prowadzenia historii w myśl “jak coś złego ma się stać, to się stanie”. Jedynym światełkiem w tunelu w tym chorym od zła świecie jest ludzka życzliwość oraz dobre serce głównego bohatera. Anime godne uwagi jeżeli ktoś - podobnie jak ja - lubi serie typu Death Note.
Ostatnia edycja: