Lato 1992. Odwilż po pająku Jaruzelu trwa w najlepsze. Wchodzą nowe stacje TV, w tym NTV (późniejsze TVN, tak TVN

), oraz Polonia 1. Zaczynam właśnie III kl. podstawówki.
Popołudniami po odrobieniu lekcji, lub też po nieodrobieniu włączam z bratem TV i trafiamy na nową stację, którą dziadek ustawił na starym poradzieckim odbiorniku. A tam Kapitan Jastrząb. Właśnie dwa miesiące wcześniej skończyło się Euro '92, którym jaraliśmy się z kolegami pod koniec II klasy. A tu anime o piłce - i to krw jakie. Zaraz potem Gigi La trottola - wersja włoska, nagrywana w szafie zabawkowym mikrofonem (tak to brzmiało)

Anna i jej majteczki!
Koledzy oglądają w niedzielę wieczorem Brygadę RR na TVP1 i Denvera - Ostatniego dinozaura popołudniami w świetlicy (na VHS-sie!), a ja zakochałem się w Tinie z Yatodettaman - Królestwo Kalendarza. Mówię: cepy, włączcie po południu Polonię 1 - jakie tam baje lecą. Koleżanka: "mama powiedziała, że to szkodzi na głowę!", kolega: "chińskie porno-bajki, babcia mi nie pozwala". "A ty to oglądasz?", "ty to zawsze byłeś zj...bany". Myślę: xuj, jestem sam. Fuck'em all.
Lato/jesień/zima/wiosna 1995-97. Polsat. Rano i po południu leci Sailor Moon. Jestem w V-VI klasie i mam ekipę fanów chińskich porno-bajek, z którą zrywamy się z religii i innych ostatnich lekcji, żeby zobaczyć jak Usagi Tsukino przemienia się w Czarodziejkę

Zawsze czekamy tylko na ten moment. Moja ulubienica to Sailor Mercury.
1998-2002, Liceum. Magazyn Kawai - o dzięki Tobie i pokłony Mr Jedi i Michio! Always in my heart! Przepraszam ale muszę - OSZ KURWA JAKIE TO BYŁY CZASY!
Neon Genesis Evangelion, konwenty, uwalone sprawdziany, godziny przestane w empikach przy DragonBall Z, Oh My Godess!, Love Hina. "Pan kupuje czy pan czyta?!", Ja czyt... znaczy kupuję, już za chwilkę!.
Anime leci na niemieckim RTL-2: Kamikaze Kaito Jeanne, Taro Alien, Wedding Peach, DBZ, Cardcaptor Sakura, Detective Conan (ogarnąłem niemiecki na blachę przy tym), między 13:00 a 16:30, polskim RTL-7: Slayers, Samuraj Yaiba, Łowca Dusz między 15:30 a 18:00 i na Hyper: Fushiigi Yuugi, Cowboy Bebop, Last Exile po 20:00.
2003-2007. Studia. Konwenty, sciąganie anime z neta, pisanie fansubów, konwenty, imprezy, koncerty z kapelą... Mało pamiętam. Muzyka, trawa, wino, zabawa
2007- 2023. Żona, rodzina, praca... Anime, anime, anime, anime

Żona kochana i wyrozumiała jest.
Najtrudniejszy okres w życiu każdego faceta, to pierwsze 70 lat dorastania

Potem już z górki.