B
Blade81
https://assets.goodstatic.com/s3/magazine/assets/562863/original/journey_to_mars.jpeg=s750x1300
Mars. Nazywany często bliźniakiem Ziemi, znany ludzkości od niemal 4 tysięcy lat budzi fascynację i sporo kontrowersji. Misje na czerwoną planetę trwają od lat sześćdziesiątych XX wieku. Ostatnie udane lądowanie miało miejsce w sierpniu 2012 roku i rozpoczęło misję łazika Curiosity.
Jak to w kosmosie bywa, odległości są spore. Pokonanie ponad 300mln km trwało aż 8 miesięcy. Takie przedsięwzięcie kosztowało blisko 3mld$.
http://cdn.gajitz.com/wp-content/uploads/2010/01/large-missions-to-mars-infographic.jpg
W ostatnim czasie sporo głosów sprzeciwu posypało się w stronę NASA, które przeznaczyło 20mld$ na opracowanie załogowej misji na Marsa. Przeciwnicy argumentują to bezcelowością takiej wyprawy oraz możliwością przeznaczenia środków na inne cele. Obrońcy zaś wypominają im pewną hipokryzję, przeciwstawiając budżet na zbrojenia, który corocznie wynosi 600mld$ (PKB Polski to ok 500mld$).
Od kilku lat monopol na podbój kosmosu należący do NASA maleje i coraz śmielej wkraczają prywatne przedsiębiorstwa takie jak Spacex, Virgin Galactic czy Blue Origin. Napędza to także na nowo międzynarodowy wyścig niczym ten sprzed 50 lat. Największe aspiracje mają Chiny, które rozwijają się w zawrotnym tempie i planują powrót człowieka na księżyc oraz założenie stałej bazy do 2024 roku.
http://ocdn.eu/pulscms-transforms/1...VjMTA3NDVjZi5wbmeSlQLNAyAAw8OVAgDNAyDDw4GhMQI
Zaledwie wczoraj Elon Musk, założyciel SpaceX przedstawił plany załogowej wyprawy na Marsa. Musk planuje zasiedlić go już w 2024, do czego wielu sceptycznie podchodzi, wszak NASA celuje dopiero w 2036. Jako wielki wizjoner i marzyciel ignoruje krótki okres na przygotowania i zaskakuje samym rozmachem projektu; statkiem zdolnym pomieścić stuosobową załogę. Sama misja na Marsa ma być zaledwie początkiem i wstępem do kolonizacji planety. Rakiety wielokrotnego użytku miałyby wysyłać w dwuletnich odstępach czasowych kolejnych kolonistów wraz ze sprzętem i zapasami potrzebnymi do stworzenia samowystarczalnej koloni.
MarsOne
Kolejny Prywatny projekt, tym razem holenderskiego pochodzenia. Zakłada wysłanie na Marsa śmiałków w 2026. Finansowany ze środków wielu prywatnych inwestorów oraz ochotników na zasadzie kickstartera, budzi skrajne emocje. Nazywany już wielkim przekrętem, stawia pod znakiem zapytania przyszłość podboju kosmosu.
To co jeszcze 10 czy 20 lat temu było zaledwie wymysłem sci-fi, powoli staje się rzeczywistością. Jednak do sukcesu droga długa. Największą przeszkodą są nie problemy technologiczne, czy też wyjątkowo skomplikowane procedury bezpieczeństwa, ale sam człowiek. Opinia publiczna podchodzi do tego dosyć negatywnie, zaś przeciętny Kowalski/Smith nie widzi najmniejszego sensu wydawania grubych miliardów na tak nierealne projekty. Kto ma rację? Czy loty międzyplanetarne i wszelkie inne misje kosmiczne są potrzebne? To jest już kwestia indywidualna, osobiście myślę iż są nieuniknione, i nawet jeśli ludzie się zbuntują to odwleką to jedynie o kilka lat.
Czekam na wasze opinie oraz sugestie dotyczące zmian w temacie. Nie chciałem też zbytnio się rozpisywać o detalach, bowiem jest tego sporo, a można poczytać na poszczególnych stronach projektów oraz na wiki.
Mars. Nazywany często bliźniakiem Ziemi, znany ludzkości od niemal 4 tysięcy lat budzi fascynację i sporo kontrowersji. Misje na czerwoną planetę trwają od lat sześćdziesiątych XX wieku. Ostatnie udane lądowanie miało miejsce w sierpniu 2012 roku i rozpoczęło misję łazika Curiosity.
Jak to w kosmosie bywa, odległości są spore. Pokonanie ponad 300mln km trwało aż 8 miesięcy. Takie przedsięwzięcie kosztowało blisko 3mld$.
http://cdn.gajitz.com/wp-content/uploads/2010/01/large-missions-to-mars-infographic.jpg
W ostatnim czasie sporo głosów sprzeciwu posypało się w stronę NASA, które przeznaczyło 20mld$ na opracowanie załogowej misji na Marsa. Przeciwnicy argumentują to bezcelowością takiej wyprawy oraz możliwością przeznaczenia środków na inne cele. Obrońcy zaś wypominają im pewną hipokryzję, przeciwstawiając budżet na zbrojenia, który corocznie wynosi 600mld$ (PKB Polski to ok 500mld$).
Od kilku lat monopol na podbój kosmosu należący do NASA maleje i coraz śmielej wkraczają prywatne przedsiębiorstwa takie jak Spacex, Virgin Galactic czy Blue Origin. Napędza to także na nowo międzynarodowy wyścig niczym ten sprzed 50 lat. Największe aspiracje mają Chiny, które rozwijają się w zawrotnym tempie i planują powrót człowieka na księżyc oraz założenie stałej bazy do 2024 roku.
http://ocdn.eu/pulscms-transforms/1...VjMTA3NDVjZi5wbmeSlQLNAyAAw8OVAgDNAyDDw4GhMQI
Zaledwie wczoraj Elon Musk, założyciel SpaceX przedstawił plany załogowej wyprawy na Marsa. Musk planuje zasiedlić go już w 2024, do czego wielu sceptycznie podchodzi, wszak NASA celuje dopiero w 2036. Jako wielki wizjoner i marzyciel ignoruje krótki okres na przygotowania i zaskakuje samym rozmachem projektu; statkiem zdolnym pomieścić stuosobową załogę. Sama misja na Marsa ma być zaledwie początkiem i wstępem do kolonizacji planety. Rakiety wielokrotnego użytku miałyby wysyłać w dwuletnich odstępach czasowych kolejnych kolonistów wraz ze sprzętem i zapasami potrzebnymi do stworzenia samowystarczalnej koloni.

MarsOne
Kolejny Prywatny projekt, tym razem holenderskiego pochodzenia. Zakłada wysłanie na Marsa śmiałków w 2026. Finansowany ze środków wielu prywatnych inwestorów oraz ochotników na zasadzie kickstartera, budzi skrajne emocje. Nazywany już wielkim przekrętem, stawia pod znakiem zapytania przyszłość podboju kosmosu.
To co jeszcze 10 czy 20 lat temu było zaledwie wymysłem sci-fi, powoli staje się rzeczywistością. Jednak do sukcesu droga długa. Największą przeszkodą są nie problemy technologiczne, czy też wyjątkowo skomplikowane procedury bezpieczeństwa, ale sam człowiek. Opinia publiczna podchodzi do tego dosyć negatywnie, zaś przeciętny Kowalski/Smith nie widzi najmniejszego sensu wydawania grubych miliardów na tak nierealne projekty. Kto ma rację? Czy loty międzyplanetarne i wszelkie inne misje kosmiczne są potrzebne? To jest już kwestia indywidualna, osobiście myślę iż są nieuniknione, i nawet jeśli ludzie się zbuntują to odwleką to jedynie o kilka lat.
Czekam na wasze opinie oraz sugestie dotyczące zmian w temacie. Nie chciałem też zbytnio się rozpisywać o detalach, bowiem jest tego sporo, a można poczytać na poszczególnych stronach projektów oraz na wiki.
Ostatnia edycja: