
Neko
New member
The Forest/Las samobójców, horror, reżyser Jason Zada, USA.
Film nawiązuje do gęstego lasu Aokigahara, położonego u podnóża góry Fuji, który słynie z tego, że ludzie wchodzą tam z zamiarem popełnienia samobójstwa. Oczywiście o samym lesie możecie znaleźć informacje u wujka Google, a nie muszę chyba pisać o nim więcej. W każdym razie fabuła filmu mniej więcej nakreśla się w następujący sposób.
Sara (Natalie Dormer) wyrusza z USA do Japonii w poszukiwaniu swojej siostry bliźniaczki Jess, która udała się do owego lasu w bliżej nieokreślonym celu (ale to nie jest wielką zagadką, zważywszy na wielokrotnie podkreślaną opinię lasu.)
ok, zapowiada się ciekawie. mamy wspominki o “złych duchach”, o tym że “to co tam widzisz/słyszysz nie jest prawdziwe”, o tym że “las zwodzi” i wielokrotnie powtarzane żeby “nie schodzić ze ścieżki”. Brzmi przyjemnie dla fanów typowych horrorów.
Co osobiście myślę? Moim zdaniem film ma lepszy trailer niż całokształt. brakuje budowy napięcia czy jakichkolwiek więzi z postaciami. Cała fabuła zaczyna się przysłowiowo z dupy i tak samo się kończy. W filmie pojawiają się ciekawe wątki, które jednak zostają niewytłumaczone, ani urwane w odpowiedni, miły dla psychicznego nękania, sposób. Odniosłam wrażenie, jakby twórcy filmu mieli dużo dobrych pomysłów ale bardzo słomiany zapał. Tak zawiodłam się, bo uważam, że dobry temat i fabuła zostały po prostu zaprzepaszczone. Oczywiście było parę ujęć, momentów które miło po miziały moje uwielbienie do uczucia zaszczucia w filmie… ale było ich bardzo mało i nie były szczególnie wyjątkowo dobre.
Obejrzeliście, powiedzcie co wy myślicie na temat tego filmu. Jeśli nie widzieliście… Obejrzyjcie, może komuś z was się bardziej spodoba.
Film nawiązuje do gęstego lasu Aokigahara, położonego u podnóża góry Fuji, który słynie z tego, że ludzie wchodzą tam z zamiarem popełnienia samobójstwa. Oczywiście o samym lesie możecie znaleźć informacje u wujka Google, a nie muszę chyba pisać o nim więcej. W każdym razie fabuła filmu mniej więcej nakreśla się w następujący sposób.
Sara (Natalie Dormer) wyrusza z USA do Japonii w poszukiwaniu swojej siostry bliźniaczki Jess, która udała się do owego lasu w bliżej nieokreślonym celu (ale to nie jest wielką zagadką, zważywszy na wielokrotnie podkreślaną opinię lasu.)
ok, zapowiada się ciekawie. mamy wspominki o “złych duchach”, o tym że “to co tam widzisz/słyszysz nie jest prawdziwe”, o tym że “las zwodzi” i wielokrotnie powtarzane żeby “nie schodzić ze ścieżki”. Brzmi przyjemnie dla fanów typowych horrorów.
Co osobiście myślę? Moim zdaniem film ma lepszy trailer niż całokształt. brakuje budowy napięcia czy jakichkolwiek więzi z postaciami. Cała fabuła zaczyna się przysłowiowo z dupy i tak samo się kończy. W filmie pojawiają się ciekawe wątki, które jednak zostają niewytłumaczone, ani urwane w odpowiedni, miły dla psychicznego nękania, sposób. Odniosłam wrażenie, jakby twórcy filmu mieli dużo dobrych pomysłów ale bardzo słomiany zapał. Tak zawiodłam się, bo uważam, że dobry temat i fabuła zostały po prostu zaprzepaszczone. Oczywiście było parę ujęć, momentów które miło po miziały moje uwielbienie do uczucia zaszczucia w filmie… ale było ich bardzo mało i nie były szczególnie wyjątkowo dobre.
Obejrzeliście, powiedzcie co wy myślicie na temat tego filmu. Jeśli nie widzieliście… Obejrzyjcie, może komuś z was się bardziej spodoba.
Ostatnia edycja: