P
Payback
FN - koniec
DZIEŃ: 10
FABUŁA:
Dziesiątego dnia rozgrywki o poranku na miejsce spotkań jako pierwszy przyszedł kamkom, za niedługo dołączył do niego Kubson.
-Dzień dobry. - zwrócił się kamkom do spóźnionego kompana.
-Dobry, dobry. Myślałem, że będę ostatni, trochę mi się przysnęło, heh. - podrapał się niezręcznie po głowie.
-Wszyscy się chyba dzisiaj spóźnią, co jest dosyć dziwną rzeczą. Nie sądzisz?
-Taa, troszkę. Może poszukajmy ich? I tak nie mamy nic lepszego do roboty. - Zapytał Kubson kamkoma, a ten kiwnął głową w geście przytaknięcia. Nie szukali długo. Najpierw udali się do miejsca noclegu Kiichigo, jednak nikogo tam nie było, więc udali się do Kleina, a tam… nieopodal przy ogromnym drzewie zwisało zmasakrowane ciało towarzysza. Dwójka ocalałych uczestników podeszła do ciała i usłyszała cichy, szyderczy śmiech.
-Kim jesteś?! Gdzie jesteś?! - wykrzyknął desperacko kamkom. W tym czasie zza drzewa wyłoniła się sylwetka pewnej osoby. Kubson i kamkom stanęli wmurowani, bowiem już widzieli, kto to jest. na przeciw nim stanęła Kiichigo patrząc się głęboko w oczy z szatańskim uśmiechem.
-Więc to ty… - dwójka przyjaciół nadal stała i wpatrywała się z niedowierzaniem. Nie mogli się nawet poruszyć, ich ciała odmawiały posłuszeństwa. Kiichigo powolnym krokiem zbliżała się do byłych kompanów. Ich serca biły coraz szybciej, aż w końcu Kiichigo znalazła się tuż przed nimi. Pochwyciła obydwu za głowy. Kamkoma lewą ręką, a Kubsona prawą. Przemówiła twardym, demonicznym głosem:
-Naprawdę… - w tej chwili jej uśmiech zaczął zanikać, oczy powoli się zamykały, a ciało zaczynało blednąć, zaś za jej ciałem ukazała się sylwetka Upiora pociągającego za sznurki przymocowane do ciała Kiichigo. Sam Upiór kontynuował przemówienie - Naprawdę myślałem, że młode pokolenie czymś mnie zaskoczy. Cóż… to tylko banda żółtodziobów, yahahahaha! - w tym momencie zgniótł głowy Kubsona i kamkoma. Wszyscy byli już martwi. Gra się zakończyła, a Upiór przeniósł się na kolejną wyspę i zaczął polować na kolejne statki.
UCZESTNICY:
-Golter - Opętany
-kamkom - Kapitan
-Kiichigo - Opętany
-TroLoL - Pirat
-Egil - Opętany
-Piter - Pirat
-Kubson - Kapitan
-Raizer - Pirat
-Klein - Pirat
-Mako - Kapitan
-ninja - Mędrzec
-Kurokokoro - Kapitan
-Elmor - Łowca Głów
KONIEC MAFII
DZIEŃ: 10
FABUŁA:
Dziesiątego dnia rozgrywki o poranku na miejsce spotkań jako pierwszy przyszedł kamkom, za niedługo dołączył do niego Kubson.
-Dzień dobry. - zwrócił się kamkom do spóźnionego kompana.
-Dobry, dobry. Myślałem, że będę ostatni, trochę mi się przysnęło, heh. - podrapał się niezręcznie po głowie.
-Wszyscy się chyba dzisiaj spóźnią, co jest dosyć dziwną rzeczą. Nie sądzisz?
-Taa, troszkę. Może poszukajmy ich? I tak nie mamy nic lepszego do roboty. - Zapytał Kubson kamkoma, a ten kiwnął głową w geście przytaknięcia. Nie szukali długo. Najpierw udali się do miejsca noclegu Kiichigo, jednak nikogo tam nie było, więc udali się do Kleina, a tam… nieopodal przy ogromnym drzewie zwisało zmasakrowane ciało towarzysza. Dwójka ocalałych uczestników podeszła do ciała i usłyszała cichy, szyderczy śmiech.
-Kim jesteś?! Gdzie jesteś?! - wykrzyknął desperacko kamkom. W tym czasie zza drzewa wyłoniła się sylwetka pewnej osoby. Kubson i kamkom stanęli wmurowani, bowiem już widzieli, kto to jest. na przeciw nim stanęła Kiichigo patrząc się głęboko w oczy z szatańskim uśmiechem.
-Więc to ty… - dwójka przyjaciół nadal stała i wpatrywała się z niedowierzaniem. Nie mogli się nawet poruszyć, ich ciała odmawiały posłuszeństwa. Kiichigo powolnym krokiem zbliżała się do byłych kompanów. Ich serca biły coraz szybciej, aż w końcu Kiichigo znalazła się tuż przed nimi. Pochwyciła obydwu za głowy. Kamkoma lewą ręką, a Kubsona prawą. Przemówiła twardym, demonicznym głosem:
-Naprawdę… - w tej chwili jej uśmiech zaczął zanikać, oczy powoli się zamykały, a ciało zaczynało blednąć, zaś za jej ciałem ukazała się sylwetka Upiora pociągającego za sznurki przymocowane do ciała Kiichigo. Sam Upiór kontynuował przemówienie - Naprawdę myślałem, że młode pokolenie czymś mnie zaskoczy. Cóż… to tylko banda żółtodziobów, yahahahaha! - w tym momencie zgniótł głowy Kubsona i kamkoma. Wszyscy byli już martwi. Gra się zakończyła, a Upiór przeniósł się na kolejną wyspę i zaczął polować na kolejne statki.
UCZESTNICY:
-Golter - Opętany
-kamkom - Kapitan
-Kiichigo - Opętany
-TroLoL - Pirat
-Egil - Opętany
-Piter - Pirat
-Kubson - Kapitan
-Raizer - Pirat
-Klein - Pirat
-Mako - Kapitan
-ninja - Mędrzec
-Kurokokoro - Kapitan
-Elmor - Łowca Głów
KONIEC MAFII
WYGRYWA:
Kiichigo
Kilka info:
-Role podałem w liście uczestników w tym poście.
-Dyskusja na temat mafii - TUTAJ.
Kiichigo
Kilka info:
-Role podałem w liście uczestników w tym poście.
-Dyskusja na temat mafii - TUTAJ.
Ostatnia edycja: