Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo. Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z alternatywnej przeglądarki.
Mafia 15 - "Zagadka Proroka"
Autor wątkuEgil
Data rozpoczęcia
Uwaga! Jeśli miałeś już konto na wcześniejszej wersji forum, wygeneruj nowe hasło przez funkcję
Zapomniałem hasło.
nom właśnie też myślałam o tej magii, że tylko raz miało zadziałać… może wgl… ta “broń” z kija to miała być do zabicia zwierząt na przykład? no bo do czego innego?
Ja mysle, ze ona nie byla sama w lesie. Bo w sumie to gdyby byla sama, to nie mam zadnego pomyslu dlaczego tam cos jadla. Wiec, albo ona byla z kims, i ten ktos ich zaatakowal, albo ten ktos z kim byla, byl tym atakujacym.
ej! a może to ona była czarnoksiężnikiem! czatowała na nas i se jadła chleb… i nagle JEB jakies zwierzęta sie do jej chleba dobierają! no to ona se wyczarowała strzelbę z kija, ale zanim do niego dobiegła to ją pogryzło i zemrzyła
…mysle ze to moglobyc jakies stworzenie silniejsze niz zwierze… zauwazmy ze ona nie miala reki, a zwykle zwierzeta, reke calkowicie moglyby rozszarpac dopiero po jej smierci…
W takim razie czyżby Czarnoksiężnik nie pracował sam?
Mamy 2 sprawców?
Ach, mam mętlik w głowie… Takie to niezrozumiałe trochę dla mnie. Ale mam taką śliczną sygnę, że będę pisać bardzo<3
Według mnie to wyglądało tak.
Ona weszła do lasu i coś ją zatakowało i odgrysło ręke.
Potem żaczeła uciekac z całej siły przeż zarośla aż wkońcu się wykwawiła.
(sory za błędy)