Stranger: Mukou Hadan (2007)

  • Autor wątku SonKenGintokiZoro
  • Data rozpoczęcia
  • Uwaga! Jeśli miałeś już konto na wcześniejszej wersji forum, wygeneruj nowe hasło przez funkcję Zapomniałem hasło.
SonKenGintokiZoro

SonKenGintokiZoro

New member

Stare przysłowie powiada “Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie”, a dodając iż owym mieczem jest katana możemy bezsprzecznie spodziewać się dobrego kina akcji w klimacie samurajów. Miecz Nieznajomego nie posiada skomplikowanej fabuły, co nie oznacza, że oglądając go będziemy się nudzić. Akcja filmu rozgrywa się w epoce Sengoku na terenie dawnej Japonii. Tajemnicza chińska organizacja ściga młodego chłopca, początkowo przyczyny pościgu są nieznane. Z czasem okazuje się, iż mały Kotarou ma być składnikiem eliksiru wiecznej młodości dla podstarzałego cesarza. Uciekinier przypadkowo na swojej drodze napotyka bezimiennego samuraja, który ratuje mu życie odpierając niespodziewany atak wrogich siepaczy. Nanashi (bezimienny) za namową chłopca, zgadza się pracować jako jego ochroniarz. Początkowe relacje między głównymi bohaterami nie zapowiadają wielkiej znajomości, jednak samuraj okazuje się być dobrym towarzyszem podróży i prawdziwym przyjacielem, na którego zawsze można liczyć. Życie uciekiniera to nie sielanka, przeciwnicy okazują się silniejsi niż można się spodziewać. Luo-Lang znany nam jako Rarou (próbkę swoich zdolności prezentuje nam już na samym początku filmu w starciu z bandytami), poszukując godnego siebie przeciwnika dąży do pojedynku z Nanashi. Jaki będzie wynik tej śmiertelnej walki? Bezimienny będzie zdolny chronić chłopca? Czy może polegnie i szalone aspiracje cesarza zostaną osiągnięte?
Data wydania: 2007
Czas trwania: 103 min

,Zabierając się’’ za tę pozycję miałem odczucie, że może to być po prostu średni film o samurajach, wiecie taki ,pierwszy z brzegu’’. Jednak zostałem totalnie zaskoczony! Staranność z jaką wykonano ,Stranger: Mukou Hadan’’ sprawiła, że jest to jeden z najlepszych tytułów jakie widziałem. Fabuła choć wydaje się dość prosta to jednak potrafi wciągnąć. Bardzo ważnym punktem filmu jest relacja bohaterów, która uwzględnia złożoność ich charakterów. Nastawienie tej dwójki do siebie zmienia się w czasie filmu. Na początku jest nieufność, niepewność, a może i odrobina wrogości? Jednak to wszystko powoli obraca się o 180 stopni. Nie ma tutaj takich typowych deklaracji z shounen anime jak przykładowo: ,Znam Cię od 10 sekund, ale zostanę Hokagę i będę Cię chronił! A jeśli jesteś głodny to możesz zjeść moje sucharki - przyjacielu!’’ Kreska mi się podoba, a animacja jest płynna i przyjemna dla oka. I teraz przejdę do najważniejszego - muzyka. Co tu dużo się rozpisywać? Jak dla mnie to muzyka była GENIALNA. I nie chodzi tylko o to, że same utwory były bardzo ładne. Każdy dźwięk był przemyślany, a muzyka jest bardzo ważną częścią całego filmu, bo buduje atmosferę i zmienia nastrój. Miała być krótka ocena, a wyszło troszeczkę dłużej… Zachęcam do obejrzenia!
 
Ostatnia edycja:
Top Bottom