Sword of the Stranger

  • Uwaga! Jeśli miałeś już konto na wcześniejszej wersji forum, wygeneruj nowe hasło przez funkcję Zapomniałem hasło.
Z

Zara

Donator
Kod:
                                Sword of the Stranger    


                                                                           http://wir.skyrock.net/wir/v1/resize/?c=isi&im=%2F3782%2F50223782%2Fpics%2F3162202372_1_11_9rqzwgqT.jpg&w=400
Nanashi (co znaczy “bezimienny”) to na pierwszy rzut oka samuraj, jakich pewnie wielu chodziło po ziemiach dawnej Japonii. Imię to podczas wspólnej przygody nadaje mu Kotarou, dzieciak, który po utracie rodziców trafił do Japonii dzięki pewnemu mnichowi. Kotarou ścigany jest przez pewną organizację z Chin, która, jak się okazuje, potrzebuje go do odprawienia pewnego rytuału, eksperymentu, którego celem będzie stworzenie wspaniałego eliksiru.
Kod:
                           http://4.bp.blogspot.com/-wJ8Kxed-wG0/VSOqUGkBO0I/AAAAAAAAUjw/-V09nhe9Gcw/s1600/sword-of-the-stranger-sutorenjia-muko-hadan-m-L-9n2KVB.jpeg
Żałuję że tak długo przekładałam seans tego tytułu. Polecam go obejrzeć chociażby ze względu na wspaniałe tła i animacje. Całość oceniam bardzo dobrze, ale ta ostatnia scena nie daje mi spokoju…
Czy on umarł? A może przeżył? Bo na samiutkim końcu były pokazane ślady krwi które po jakimś czasie się skończyły. I czy to oznacza że przestał krwawić z ran bo zasklepiły się, czy też może zmarł ? ]
 
Ostatnia edycja:
fooze

fooze

Donator
Dziwne, że nie było jeszcze o tym tematu.
Również byłem pozytywnie zaskoczony tytułem, bo z reguły sceptycznie podchodzę do pełnometrażowek. Skusił mnie temat i umiejscowienie akcji w owym anime. Animacje jak Zara prawi piękne. Historia mi się trochę kojarzyła z takim “bardziej hardkorowy Disney” czy Disney dla dorosłych, ale było przyjemnie.

Jeden może z 3 tytułów po Akirze i Monoko, które mogę wymienić jak ktoś spoza fandomu spyta mnie o pełnometrażowe anime :)
Myślę, że raczej jest to zabieg mający na celu po prostu zainteresować jeszcze bardziej widza i sami twórcy by Ci nie odpowiedzieli ;) od taki “zakończmy to tak, żeby ludzie myśleli co sie stało na końcu” ;-)
 
Ostatnia edycja:
Pan_Racuch

Pan_Racuch

Donator
Mnie urzekła w tym filmie płynność i sama choreografia walk. Nie ma tutaj miejsca na postaci zastygłe w ruchu i monologi w czasie wyprowadzania zaledwie jednego ciosu, będące bolączką wielu dobrych anime. Wystarczy obejrzeć scenę otwierającą film:
Cały czas łudzę się, że nasz protagonista przeżył. Jednak obawiam się, że to tylko pobożne życzenia. Finałowa walka była dla niego bardzo ciężka, a film jest raczej realistyczny, nie ma miejsca na cudowne ozdrowienia. Poza tym nic już chyba bohatera nie trzyma na tym świecie- chciał w swoim życiu dla odmiany zrobić coś dobrego i udało mu się, dzieciak uratowany, nikt już mu nie zagraża więc może odejść spełniony. Trochę jak Leon Zawodowiec.
 
Ostatnia edycja:
Y

Yubei

Dla mnie to godny następca pełnometrażowego Ninja Scroll . Wartka akcja , sceny walk , fabuła . Film jest bardzo dobry .
 
Ostatnia edycja:
Top Bottom