M
Mirakuru
Cześć!
Nie wiem jaka teraz panuje moda na forach, nie pisałam nigdzie od tak dawna więc nie wiem co powinnam powiedzieć na początek. Wykazałabym się niemałym sprytem gdybym zajrzała do innych tematów ale spróbuje to zrobić po swojemu! (może wyjdzie oryginalnie? zresztą trudno byłoby się tak szybko skompromitować ale na wszelki wypadek nie zostawię tu żadnych danych osobowych!). Trafiłam tu przez przypadek, chętna do dyskusji i wymiany opinii! Moje życie składa się z dwóch okresów, jeden w których oglądam anime 24/7 a drugi robię sobie przerwę by zająć się prawdziwym życiem, literaturą, filmem czy nawet światem zewnętrznym! Akurat jestem w fazie pierwszej i oglądam co się da lecz tym razem mam ochotę podzielić się przemyśleniami ze światem więc jestem!
Moje ulubione tytuły to Shigatsu wa kimi no uso (zapewne avatar już mnie zdradził!) Steins’gate, Berserk za overall, oczywiście klasyki takie jak FMA, DN ale nie wypada rzucać takimi oklepanymi tytułami, nie? (te pierwsze w sumie też jakieś oryginalne nie są…) Jeśli chodzi o tematyczne to przede wszystkim Haikyuuu! oraz Shokugeki no souma.
W języku polskim trudno jest zatrzeć ślady i ukryć swoją płeć więc od razu wyznam, iż jako przedstawicielka płci pięknej wciągam romanse w dużych ilościach, bo na ogół nie mam nastroju na wymagające kino i relaksuję się przy tych high-schoolowych historiach (a potem oczekuję od ludzi - przede wszystkim mężczyzn - by zachowywali się tak jak w anime a tu takie rozczarowanie ;__;!) Najlepsze są te, gdzie faceci mają jakieś zaburzenia osobowościowe i trzeba im pomóc (ach te kobiety, które są zmieniać mężczyzn!! -> Ao haru Ride, Orange) albo takie gdzie protagonista jest po prostu boski (Kaichou wa maid-sama) ~Mimo to nie jestem osobą introwertyczną i na ogół nie mam problemów z nawiązywaniem nowych kontaktów (nie wiem po co komu ta informacja ale jak już piszę na flow to niech zostanie!)
Bywały takie czasy, że mieszkałam w Londynie więc anime oglądam wyłącznie z angielskimi napisami, widziałam też Kimi no na wa w kinie, kocham za soundtrack. Tak samo jak Tokyo Ghoul! Ogólnie zwracam dużą uwagę na oprawę muzyczną i nie tykam anime z nieakceptowalną dla mnie kreską (chociaż próbowałam czytać Fruits Basket hyaaa)
Dobra, bo chyba wyszło za dużo, jak ktoś przebrnie to dziękuje za uwagę! Miło was poznać!
wow moge dodać ankiete muahah, ale w zasadzie nie wiem o co spytać ._.
Nie wiem jaka teraz panuje moda na forach, nie pisałam nigdzie od tak dawna więc nie wiem co powinnam powiedzieć na początek. Wykazałabym się niemałym sprytem gdybym zajrzała do innych tematów ale spróbuje to zrobić po swojemu! (może wyjdzie oryginalnie? zresztą trudno byłoby się tak szybko skompromitować ale na wszelki wypadek nie zostawię tu żadnych danych osobowych!). Trafiłam tu przez przypadek, chętna do dyskusji i wymiany opinii! Moje życie składa się z dwóch okresów, jeden w których oglądam anime 24/7 a drugi robię sobie przerwę by zająć się prawdziwym życiem, literaturą, filmem czy nawet światem zewnętrznym! Akurat jestem w fazie pierwszej i oglądam co się da lecz tym razem mam ochotę podzielić się przemyśleniami ze światem więc jestem!
Moje ulubione tytuły to Shigatsu wa kimi no uso (zapewne avatar już mnie zdradził!) Steins’gate, Berserk za overall, oczywiście klasyki takie jak FMA, DN ale nie wypada rzucać takimi oklepanymi tytułami, nie? (te pierwsze w sumie też jakieś oryginalne nie są…) Jeśli chodzi o tematyczne to przede wszystkim Haikyuuu! oraz Shokugeki no souma.
W języku polskim trudno jest zatrzeć ślady i ukryć swoją płeć więc od razu wyznam, iż jako przedstawicielka płci pięknej wciągam romanse w dużych ilościach, bo na ogół nie mam nastroju na wymagające kino i relaksuję się przy tych high-schoolowych historiach (a potem oczekuję od ludzi - przede wszystkim mężczyzn - by zachowywali się tak jak w anime a tu takie rozczarowanie ;__;!) Najlepsze są te, gdzie faceci mają jakieś zaburzenia osobowościowe i trzeba im pomóc (ach te kobiety, które są zmieniać mężczyzn!! -> Ao haru Ride, Orange) albo takie gdzie protagonista jest po prostu boski (Kaichou wa maid-sama) ~Mimo to nie jestem osobą introwertyczną i na ogół nie mam problemów z nawiązywaniem nowych kontaktów (nie wiem po co komu ta informacja ale jak już piszę na flow to niech zostanie!)
Bywały takie czasy, że mieszkałam w Londynie więc anime oglądam wyłącznie z angielskimi napisami, widziałam też Kimi no na wa w kinie, kocham za soundtrack. Tak samo jak Tokyo Ghoul! Ogólnie zwracam dużą uwagę na oprawę muzyczną i nie tykam anime z nieakceptowalną dla mnie kreską (chociaż próbowałam czytać Fruits Basket hyaaa)
Dobra, bo chyba wyszło za dużo, jak ktoś przebrnie to dziękuje za uwagę! Miło was poznać!
wow moge dodać ankiete muahah, ale w zasadzie nie wiem o co spytać ._.
Ostatnia edycja: