Monster
New member
Teksty, wiersze i inne takie… czyli Youheiowa tworczosc
Na poczatek
“Gdy bylem w barze…”
Gdy byłem w barze, wódę sobie piłem.
Gdy byłem w barze, z kumplami się bawiłem.
Gdy byłem w barze, o tobie myślałem.
Bo gdy cię zobaczyłem, chyba się zakochałem.
Ja chciałbym z tobą zostać na zawsze.
Żyć wspólnym życiem, jak w tej pięknej bajce.
O ciebie walczyc, nawet z wielkim kacem.
Ale cię nie oddam, w tej nierównej walce.
Ja cię kocham bardzo, piękne z tobą chwile.
Więc postanowiłem, że wódą je umile.
Zróbmy więc krok na przód, niech inni będą w tyle.
I razem po ślubie, pojedźmy do Chile.
Gdy już wracaliśmy, na policje trafiłem.
Zamknęli mnie na izbie, i gdy sie obudziłem.
W końcu zrozumiałem, że to mi się przyśniło.
Ale razem z tobą, było bardzo miło.
Na poczatek
“Gdy bylem w barze…”
Gdy byłem w barze, wódę sobie piłem.
Gdy byłem w barze, z kumplami się bawiłem.
Gdy byłem w barze, o tobie myślałem.
Bo gdy cię zobaczyłem, chyba się zakochałem.
Ja chciałbym z tobą zostać na zawsze.
Żyć wspólnym życiem, jak w tej pięknej bajce.
O ciebie walczyc, nawet z wielkim kacem.
Ale cię nie oddam, w tej nierównej walce.
Ja cię kocham bardzo, piękne z tobą chwile.
Więc postanowiłem, że wódą je umile.
Zróbmy więc krok na przód, niech inni będą w tyle.
I razem po ślubie, pojedźmy do Chile.
Gdy już wracaliśmy, na policje trafiłem.
Zamknęli mnie na izbie, i gdy sie obudziłem.
W końcu zrozumiałem, że to mi się przyśniło.
Ale razem z tobą, było bardzo miło.
Ostatnia edycja: